Forum Wszystko o Anime i Mandze Strona Główna Wszystko o Anime i Mandze
Odnajdź Swoją Drogę Ninja!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szef kuchni poleca

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Anime i Mandze Strona Główna -> U Gribojedowa
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lady Godiva
Hokage



Dołączył: 01 Wrz 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Paris by night

PostWysłany: Wto 17:15, 04 Wrz 2007    Temat postu: Szef kuchni poleca

W "Mistrzu i Małgorzacie", arcydziele literatury światowej, jednym z miejsc akcji jest "Dom Gribojedowa". Był on siedzibą "Massolitu" - organizacji zrzeszającej pisarzy, a znano go w całej Moskwie jako, między innymi, siedzibę najlepszej w całym mieście restauracji... Domyślacie się do czego zmierzam? Mieszkańcy Wioski Ukrytej W Liściach też są literatami, czemu więc i my nie mamy mieć swojego "Gribojedowa"? Kartę dań tworzymy oczywiście sami, a mają to być dania nie byle jakie - zainspirowane dziełami literackimi, filmami, sztuką... Zadbajcie o najmniejsze szczegóły - od oryginalnego tytułu aż do magicznego sposobu podawania.
Tak jak w prawdziwej karcie dań, musimy mieć przekąski, dania główne, zupy, desery, itd. Każda taka kategoria otrzyma swoją nazwę. Nazwy wybierzemy wspólnie - Wasze pomysły wpisujcie w dziale "Propozycje".


Dla zainteresowanych:
Kremowy, staroświecki piętrowy dom stał przy okrężnych bulwarach w głębi wątłego ogrodu, który oddzielało od trotuaru ozdobne żelazne ogrodzenie. Niewielki placyk przed domem był wyasfaltowany, zimą wznosiła się tam uwieńczona łopatą zaspa, latem placyk przekształcał się w uroczy ogródek letniej restauracji ocieniony wielką markizą z żaglowego płótna.
Dom ów nazywano "Domem Gribojedowa", ponieważ jego właścicielką była niegdyś jakoby ciotka pisarza Aleksandra Gribojedowa. Była jego właścicielką czy też nie była - tego dokładnie nie wiemy, zdaje się nawet, że Gribojedow nie miał chyba żadnej takiej ciotki-posesjonatki... Dom ów wszakże takie nosił miano. Co więcej, pewien blagier moskiewski opowiadał, że jakoby na pierwszym piętrze tego domu, w okrągłej sali kolumnowej, znakomity pisarz miał czytać tej właśnie rozpartej na kanapie ciotce fragmenty "Mądremu biada". A zresztą diabli to wiedzą, może i czytał, nie jest to takie ważne! [...] Cały parter ciotczynego domu zajmowała restauracja, i to jaka restauracja! Słusznie słynęła ona jako najlepszy lokal w Moskwie. Nie tylko dlatego, że zajmowała dwie ogromne sale o sklepionych pułapach, na których wymalowane były fioletowe konie o assyryjskich grzywach, nie tylko dlatego, że na każdym stoliku stała lampa z abażurem, nie tylko dlatego, że nie mógł tam wtargnąć pierwszy lepszy z ulicy, ale również dlatego, że w dziedzinie jakości wyżywienia Gribojedow bił na głowę wszystkie pozostałe moskiewskie restauracje a także dlatego, że wszystko, co mogła zaoferować tutejsza kuchnia, sprzedawano po nader przystępnych, bynajmniej nie wygórowanych cenach.
Nie ma zatem nic dziwnego chociażby w takiej rozmowie, którą pewnego razu autor tej najprawdziwszej w świecie opowieści usłyszał koło żelaznego ogrodzenia Gribojedowa.
- Gdzie dziś jesz kolację, Ambrosij?
- Cóż za pytanie, oczywista że tutaj, drogi Foko! Archibald Archibaldowicz zdradził mi, że dziś będzie w karcie sandacz au naturel. Palce lizać!
- Ty to umiesz się urządzić, Ambrosij! - odpowiedział z westchnieniem wychudły, zaniedbany, z karbunkułem na karku Foka rumianogębemu, zło-cistowłosemu, czerwonoustemu poecie Ambrosij owi.
- To żadna umiejętność - protestował Ambrosij. - Chcę po prostu żyć jak człowiek. Chciałeś powiedzieć, drogi Foko, że sandacz bywa także w "Colosseum"? Ale w "Colosseum" za porcję sandacza biorą trzynaście rubli piętnaście kopiejek, a u nas pięć pięćdziesiąt! Poza tym sandacz w "Colosseum" ma zawsze przynajmniej ze trzy dni, a poza tym nikt ci nie zagwarantuje, że nie dostaniesz w "Colosseum" kiścią winogron po mordzie od jakiegoś młodego człowieka, przecież może tam wejść każdy, kto przechodzi akurat pasażem Teatralnym. O nie, jestem zdecydowanym przeciwnikiem "Colosseum" - grzmiał na cały bulwar smakosz Ambrosij. - Nawet nie próbuj mnie namawiać, Foko!
- Ja cię nie namawiam - piszczał Foka. - Można zjeść kolację w domu.
- No wiecie państwo - basował Ambrosij - wyobrażam sobie twoją żonę przyrządzającą w rondelku We wspólnej kuchni sandacza au naturel! Chi-chi-chi!... Au revoir! - i Ambrosij podśpiewując ruszył ku werandzie pod markizą.
Ech, ho-ho! Stare dzieje! Pamiętają znakomitego Gribojedowa co starsi mieszkańcy Moskwy! Co tam sandacz au naturel z wody?! Sandacz to jeszcze nic, mój miły Ambrosij! A sterlet, sterlet w srebrzystym naczyńku, filet sterleta z szyjkami rakowymi i ze świeżym kawiorem? A jajka de cocotte w pieczarkowym sosie w kokilce? A może mielibyście coś przeciwko filecikom z drozdów? Z truflami? Albo przeciwko przepiórce po genueńsku? Dziewięć pięćdziesiąt, jak barszcz! A jazz, a uprzejmość personelu? A w lipcu, kiedy cała rodzina jest na letnisku, ciebie zaś nie cierpiące zwłoki zajęcia literackie zatrzymują w mieście - na ocienionej przez pnące się wino werandzie chłodnik printanier w złocie kontrastującym ze świeżutkim obrusem? Pamiętasz, Ambrosij? Zresztą nie warto nawet pytać! Po twoich wargach widzę, że pamiętasz. Ale cóż te łososie, te sandacze?! A bekasy, a dubelty, a kszyki, a baranki w sezonie, a przepiórki, a kuliki? A narzan szczypiący w gardle?! Ale dość tego, wracajmy do tematu, zaczynasz się nudzić, czytelniku! Za mną!...*
*Michaił Bułhakow "Mistrz i Małgorzata", rozdz. V "Co się zdarzyło u Gribojedowa."
[/i]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wszystko o Anime i Mandze Strona Główna -> U Gribojedowa Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin