Wszystko o Anime i Mandze
Odnajdź Swoją Drogę Ninja!
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Wszystko o Anime i Mandze Strona Główna
->
Polityka vs Prawo
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Regulamin
----------------
Regulamin
Przeczytaj zanim się zarejestrujesz
Przedstaw się
Hierarchia
Banery
PUNKTACJA
Naruto
----------------
Naruto Anime
Naruto Manga
Naruto Dyskusje
Bleach
----------------
Anime vs Manga
Bleach Dyskusje
Dragon Ball
----------------
Klasyka vs Nowości
Anime i Mangi
----------------
Anime
Mangi
Quiz
Wioska Ukryta We Mgle - Komputer
----------------
WIOSKA
MISJE
RPG
Sport
Grafika
Wioska Ukryta W Liściach - Literatura
----------------
WIOSKA
MISJE
Exegi monumentum...
Konoha Country Club
Fan Fiction
Hyde Park: Zaułek Poetów
Hyde Park: Zaułek Pisarzy
En Garde!
Trampolina
U Gribojedowa
Warsztaty literackie
Wioska Ukryta W Piasku - Film
----------------
WIOSKA
MISJE
Wioska Ukryta W Dźwięku - Muzyka
----------------
WIOSKA
MISJE
Nasze własne
Supernova
Nasi ulubieńcy
Wioska Ukryta W Skale - Sztuka
----------------
WIOSKA
MISJE
FanArt
Teatr
Komiksolandia
Mieszkańcy
Warsztaty Plastyczne
Stolica - Offtopic
----------------
Japonia
Country Club
Rozrywka
Polityka vs Prawo
ShoutBox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Lady Godiva
Wysłany: Śro 22:28, 05 Wrz 2007
Temat postu:
Ale jak to? Jak to z lektur? Jak oddzielny egzamin z samej znajomości lektur?
Rock Lea
Wysłany: Śro 22:03, 05 Wrz 2007
Temat postu:
Nowy pomysł ministra Legutko - matura z lektur...OSZALAŁ!!
Chce nas pogrzebać żywcem normalnie.
piorunia
Wysłany: Wto 3:04, 04 Wrz 2007
Temat postu:
Stara matura była trudniejsza od nowej, szczególnie część ustna, gdzie w starej trzeba było znać 4 lata, a w nowej zrobisz sobie prezentację i hop siup. Ja z polskiego ledwo zaliczyłam i miałam więcej błędów na cm2 tekstu niż swojego tekstu (co w ogóle jest niewspółmierne z moim teraźniejszym pisaniem), ale nauczyłam sie stawiać samodzielne wnioski, tezy, rozwijać temat i tym podobne. Pod tym względem stara matura była lepsza.
(tylko nie wiem czemu z matematyki łatwiejsze zadania były na mat-fizie niż na profilu biologicznym)
co do tych testów. Każdy rodzaj testu ma jakieś wady. Ten zwykły - bo można strzelać. Ten z punktami ujemnymi - bo można mieć pecha, a ten wielokrotnego wyboru potrafi czasami nieźle namotać. U jednej nauczycielki miałam całkiem inny rodzaj testu. Do każdego pytania były 4 podpowiedzi a,b,c,d, a pod nimi "uzasadnij swój wybór".
Lady Godiva
Wysłany: Pon 23:34, 03 Wrz 2007
Temat postu:
Ja nie chodziłam na religię, mimo że była w środku planu. Kiedyś usiłowaliśmy zmienić to, prosiliśmy, żeby albo zorganizowano nam etykę (były chyba ze cztery osoby w klasie, ateiści lub innowiercy) albo przestawiono ją na początek lub koniec. Pierwszego się nie dało, bo za mało osób, a drugiego bo... uwagauwaga... biskup się nie zgodził. Nie ma to jak państwo laickie.
Fakt, testy bywają trudne. W szkole muzycznej na historii sztuki miałam zwariowaną profesorkę: testy średnio po 10 stron z pytaniami otwartymi lub wielokrotnego wyboru. To była jazda (nikt nie zaliczał na więcej niż trzy:)
Vampire
Wysłany: Pon 23:22, 03 Wrz 2007
Temat postu:
Nigdzie nie twierdziłam, że testy są bez wad
Fakt, że można zgadywać, ale można też dojść drogą eliminacji do właściwej odpowiedzi
Wszystko zależy od stopnia trudności testu i od posiadanej wiedzy. Poza tym są też testy z tzw. punktami ujemnymi (blech
), gdzie założenie jest takie, że jak nie znasz poprawnej odpowiedzi to strzelasz. Jeszcze inny test to test wielokrotnego wyboru. Tu nie masz 25% szans
A w swoim życiu pisałam już test wielokrotnego wyboru z punktami ujemnymi. WCALE prosty nie był
Na starej maturze można było ściągać. Po pisemnej z historii byłam zła (delikatnie ujęte
), bo ja pisałam uczciwie, a koleżanka, która nic z historii nie umiała i ściągała dostała wyższą ocenę niż ja
Przez "szkoly specjalne" rozumiem... szkoły specjalne
tj. np. dla dzieci głuchych, niedowidzących, niepełnosprawnych intelektualnie (tzw. szkoly życia) itd. Potrzebne są w nich np. dodatkowe pomoce, trochę inne nauczanie, etc. Zasadniczo program się nie różni (wyjatek: szkoły życia). [<-- hehe
moja działka
]
Co do religii się zgadzamy
Ja na religię chodzilam, bo to była bardziej katecheza niż religia
Jeżeli ta religia w szkołach nie byłaby ściśle związana z katolicyzmem, tylko dotyczyła takze innych religii, to pomysł obowiązkowej religii nie byłby znowu taki głupi...
Praktyka pokazuje co innego
Też jestem bezbożnica
piorunia
Wysłany: Pon 23:17, 03 Wrz 2007
Temat postu:
Ja się cieszę, że liceum już za mną. Nie wiem, kto wpadł na taki głupi pomysł, jak ocena z religii wpisywana do świadectwa i licząca sie. Jestem ateistką, to coś mi się wydaje, że zmuszaliby mnie do nauki, bo to jest obowiązkowe. Gdzie tu wolność wyboru? (pomijam fakt, że ja chodziłam na religię, ale tylk odlatego, że była w środku planu)
Lady Godiva
Wysłany: Pon 22:52, 03 Wrz 2007
Temat postu:
Testy sa chyba najmniej obiektywną metodą sprawdzania wiedzy. Mam kumpla, który dostał się na WAT (Wojskowa Akademia Techniczna) bo zgadywał na teście... Wystaczy mieć szczęście. Najbardziej obiektywną metodą jest zadanie pytania, na które uczeń musi sam odpowiedzieć. Jeżeli zada mu się pytanie "co jest stolicą Polski?" to musi wiedzieć, że Warszawa. A jeśli to test i ma do wyboru cztery odpowiedzi, to nawet nie wiedząc ma 25% szans, że trafi. Poza tym, przy starej maturze ocenial Cie nauczyciel, ktory Cie znał. Z jednej strony to może być wada, jeśli nauczyciel Cię nie lubi. Z drugiej jednak, zaleta o tyle, że Cię dobrze zna i nawet jak napiszesz trochę słabiej to może być łagodniejszy. Znam tylko jeden wypadek "czepiania się" na maturze i obiektywnie przyznaję, że zachowanie mojej koleżanki przez całą 4 klasę w stosunku do polonistki było takie, że nie dziwię się jej reakcji. W nowej maturze wszystko jest bezosobowe. Poza tym, mówilo się, że na starej można ściągać. Coś tam może i można było, ale bez rzetelnej wiedzy i tak nic by się nie napisało. A nowy polski? Osobiście znam ludzi, którzy nie napisali sami prezentacji, ale ją kupili, albo ktoś napisał za nich. To co to za sprawdzenie wiedzy? Nie wiem co rozumiesz przez "szkoły specjalne". Reformę wprowadzono wszędzie, bo takie jest obowiązujące prawo. Program różnych szkół może się różnić, ale tak bylo i kiedyś (ja chodzilam do LO z autorskim programem). Wyłamują się szkoły niepodlegające Polsce, np. szkoły francuskie nadzorowane przez francuskie ministerstwo oświaty. Jeśli chodzi o mundurki to dzisiaj są one głównie znakiem elitarności, bo obowiązują w luksusowych, albo w najlepszych szkołach.
A ocena z religii to katastrofalny pomysł, moim zdaniem w ogóle niezgodny z konstytucją, bo faworyzuje katolików.
Vampire
Wysłany: Pon 22:30, 03 Wrz 2007
Temat postu:
Trudno się z Wami nie zgodzić, ALE: stara matura miała jedną wadę - oceny były, moim zdaniem, względne. Nie da się ocenić sprawiedliwie 2 wypracowań. Zależy od oceniającego - jego nastawienia, intencji, tego czy lubi daną osobę, czy czyta dokładnie itd. Właśnie dlatego lubię testy
Przynajmniej są dosyć obiektywne. Ale też mają wady
Sadzę, że nie ma idealnej metody na sprawdzenie wiadomości i co ważniejsze umiejetności ucznia.
Co ciekawe, to dowiedziałam się na studiach, że owszem wprowadzono reformy, ale tylko w szkołach masowych. W szkolnictwie specjalnym takich reform nie uwzględniono. Nauczyciele przeprowadzili je na własną rękę...
Co do mundurków (ukochanych przez uczniów
) to w szkołach specjalnych też ich nie mają.
Co do samego Giertycha to namieszał (poza mundurkami) jeszcze z religią. Powiedział, że będzie wliczać się do średniej, a obecny minister jes temu przeciwny...
Tristan
Wysłany: Pon 20:54, 03 Wrz 2007
Temat postu:
Niestety muszę się z tobą zgodzić. Obecny system nie tylko nie wymaga myślenia, ale jak już coś to wręcz żąda aby uczniowie myśleli tak jak im się każe. Wszystko z góry narzucone. Ja mialam na maturze plusy za to że choć powołałam się na bardzo mało lektur, to na wiele innych książek, filmy, piosenki kabaretowe, sztuki teatralne, wystawę karykatury itd. Teraz mamy kompletne dno.
Brak miejsca na samodzielność, kreatywność i iteligencje.
Lady Godiva
Wysłany: Pon 19:34, 03 Wrz 2007
Temat postu:
Niemożliwe, nie da się wprowadzić starej matury bez wprowadzania 4-letniego liceum. Trzylatka to katastrofa, pierwszy rok jest poświęcony głównie na wyrównanie poziomu ludzi, którzy przyszli z różnych szkół, w na drugim się uczymy i nagle trzeci i matura, kiedy powinno się głównie powtarzać. Stara matura wymagała ogromnej wiedzy, głównie jeśli chodzi o polski, ci ludzie teraz zwyczajnie nie mają takiej wiedzy. Nie potrafią pisać, bo uczy się ich klecić jakieś teksty wg formułki i tylko na podstawie tego co mają w podane w cytacie, bo jak ktoś rozszerzy to mu lecą po punktach. Poprzedni system był bardzo dobry, najpierw była długa podstawówka, gdzie nauczyciele mieli dużo czasu na poznanie się z uczniem i jego możliwościami, a potem, kiedy zaczynali wchodzić w głupi wiek trafiali do LO, gdzie starsi uczniowie potrafili utemperować rozbrykanych 15-latków (nie mam tu na myśli żadnej fali). Dzisiaj, pomijając już jakoś nauki, gówniarz kończy podstawówke, idzie do gimnazjum i czuje się już bardzo dorosły. O ile w gimnazjach przy LO nie ma jeszcze takiego problemu, to już same gimnazja a nie daj boże gimanzjum przy podstawówce do totalna porażka. Nie mówiąc już o genialnych pomysłach typu giertychowa matura albo zmiany w kanonie lektur.
Tristan
Wysłany: Pon 18:21, 03 Wrz 2007
Temat postu:
Nieważne czy bedzie skręcał czy odkręcał. Aby rozwalić problem z edukacją trzeba by nagle wprowadzić system poprzedni. Co prawda nie byłoby sensu dostosowywać spowrotem do podstawówka - 8 lat, a Liceum - 4 latka, ale stara matura i poprzednie zakresy materiałów bardzo by pomogły.
Sharis
Wysłany: Pon 18:08, 03 Wrz 2007
Temat postu:
Pan Legutko nim jest, troche lepiej niż z Giertychem ale nie wiem czy zdoła naprawić to co namącił giertych, a może więcje namąci...
Tristan
Wysłany: Pon 18:04, 03 Wrz 2007
Temat postu: Edukacja
Wiem że zmienił się Minister Edukacji - Pan Giertych został ewakuowany... - Ale kto nim jest?
Myślicie że spróbuje on naprawić to co już uczyniono naszej edukacji? Ja nie jestem do tego przekonana.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin